Cześć!
Ostatnio u mnie bardzo wiankowo i trochę kartek z tym
elementem poczyniłam.
Biorąc pod uwagę ilość reakcji i komentarzy na fb,
to
najbardziej spodobał się ten na
niebiesko i
lawendowo.
I prośby o kurs na taki wianek mocno
mnie zmobilizowały.
Ale dziś będzie na
różowo.
Dobieram więc sobie wszystko, co mi będzie potrzebne.
Mam bazę 14x14 i docinam do niej różowy papier, a następny z
wzorem o centymetr mniejszy.
Podginam je również palcami.
I naklejam na bazę.
Szukam sobie czegoś odpowiedniego, co przyłożone na chwilę,
pozwoli mi zachować koło.
U mnie jest to tekturka.
Następnie odcinam pasmo gazy.
Wokół koła nakładam klej magic.
I naklejam gazę.
Zabieram już tekturkę.
Jeszcze bez kleju układam największe kwiaty.
Przy okazji
możecie zobaczyć mój… uhm… bałagan.
Uwaga! Naklejam z dość sporą ilością magica,
aby móc upychać
pod spodem pręciki i ewentualnie przesuwać.
W pozostałe dziury upycham mniejsze kwiatki i rożne pręciki.
A „brzydactwa” maskuję gazą.
I mam wianek. Ale czeka go obróbka.
Wokół wianka i w środku dodaję kawałeczki gazy.
Wykałaczką na gazę nakładam klej. Idzie go dość sporo.
Na wykałaczkę, bezpośrednio z opakowania, nabieram kulki 3d
średniej wielkości i przyklejam na gazę.
Dopóki klej nie wyschnie, obsypuję je proszkiem 3d, a
nadmiar zsypuję.
I tak wokół całego wianka i co nieco w środku.
Teraz czekam aż klej zwiąże i wyschnie, a następnie
rozbielam wszystko używając białego gessa.
Robię to suchym pędzlem.
Boki kartki też trochę ciapię gessem i podginam jeszcze
papier, póki jest lekko zwilżony.
Teraz chlapię białym splashem używając dużej wykałaczki.
Uwielbiam ten efekt.
Które motylki sfruną na wianek?
Są i motylki, i napis.
A oto kartka w całej okazałości.
I szczegóły.
Mam nadzieję, że skorzystacie z kursu. A jeśli tak, to
wrzućcie komentarz z linkiem do swojej wersji.
Z góry dziękuję.
Kurs bierze udział w Linkowym Party #28
na blogu DIY
Pozdrawiam, Ania